Poszukuję osoby/osób, które planują krótki rejs po Bałtyku - forum Żeglarstwo morskie - dyskusja Witajcie, szukam kilkudniowego rejsu po Bałtyku. Nigdy wcześniej nie żeglowałam, ale - GoldenLine.pl
Uprawnienia: prowadzenie jachtów motorowych po wodach śródlądowych bez ograniczeń, prowadzenie jachtów motorowych o długości kadłuba do 12 m po wewnętrznych wodach morskich w strefie do 2 mil morskich od brzegu, w porze dziennej, osoby w wieku poniżej 16 lat mogą pływać na łodziach z silnikami o mocy do 60 kW (84 KM).
Szkolenie na patent JSM. Na każdym z naszych rejsów jest możliwość rozpoczęcia szkolenia wstępnego na patent. Żeglarza Jachtowego lub Jachtowego Sternika Morskiego w cenie 800 zł. Rejs po morzu bałtyckim jest pełen niesamowitych widoków, ale również bardzo trudnych przepraw. Warto samemu poznać ten kurs!
Długość rejsu 7 nocyTermin rejsu: 19.08.2024 - 26.08.2024. Sztokholm - Szwecja, Tallinn - Estonia, Helsinki - Finlandia, Ryga - Łotwa, Gdynia - Polska, Ronne - Dania, Kopenhaga - Dania. Już od 4550 €. W cenie rejsu podatki i opłaty portowe. Zobacz rejs.
Podróż rozpoczyna się przy molo w Międzyzdrojach i prowadzi przez Zatokę Pomorską obok molo w Bansin, Heringsdorf i Ahlbeck do molo w Międzyzdrojach. Czas trwania rejsu ok. 3 ½ godziny. Wypływamy w godz. 11:05 oraz 14:20. dorośli 61 PLN / dzieci 35,50 PLN / bilet rodzinny 155,50 PLN (2 dorosłych i maks. 3 dzieci w wieku 6 - 14 lat)
W tym roku Bonawentura będzie żeglowała po Bałtyku i okolicach, weźmie udział w Baltic Sail w Gdańsku, Sea Festival w Kłajpedzie, Hanse Sail w Rostoku i Dniach Morza w Szczecinie. Odwiedzi porty takie jak Karlskrona, porty Bornholmu, Kłajpeda, Świnoujście, Sassnitz. W maju i w czerwcu popłyniemy by poznać "Perły Bałtyku".
sP99x. Widać po mojej minie, że za sterem czuję się już zupełnie zrelaksowany (nie oznacza to jednak, że wolno popadać w rutynę). Tematem mojego dzisiejszego wpisu będzie Bałtyk, a dokładnie – rejs stażowy. Ostatni mój rejs przed zdobyciem patentu jachtowego sternika morskiego. Jak wspominałem w moim wcześniejszym wpisie – RYA Day Skipper – rejs po Zatoce Gdańskiej, brakowało mi jeszcze trochę godzin stażowych do przystąpienia do egzaminu. Zdobędę je w trakcie pięciu opisywanych tutaj dni. Bałtyk – rejs stażowy – Zatoka Gdańska – o ile się nie mylę to STS Generał Zaruski (ale to niestety nie na nim żeglowaliśmy) Kierując się wcześniejszym doświadczeniem, aby wypływać godziny stażowe, ale także spędzić przyjemnie urlop na morzu, wybrałem Akademię Jachtingu. Podkreślam, że nie jest to artykuł sponsorowany. Kiedy żeglowałem z tą szkołą, nie należała ona do najtańszych. Ceny moim zdaniem były wówczas nieco powyżej średniej. Uważam jednak, że było warto ze względu na niezwykły profesjonalizm i świetne wrażenia. W przechyle Staż bałtycki 100 godzin z Akademią Jachtingu Staż Bałtycki 100 godzin to oferowany przez Akademię Jachtingu bardzo fajny program umożliwiający wypływanie godzin stażowych niezbędnych do ubiegania się o paten jachtowego sternika morskiego. Szkoła przewiduje żeglowanie po Bałtyku południowo-wschodnim, a także do Karlskrony w Szwecji, Kłajpedy na Litwie czy Nexo na Bornholmie. Zastrzec jednak należy, że kierunek żeglowania oraz ilość godzin zależy od pogody. No i od wytrzymałości załogi. Bałtyk – rejs stażowy – boja bezpiecznej wody Wybierając się na rejs liczyłem, że uda się nam popłynąć do Karlskrony. Niestety niesprzyjająca prognoza pogody zmusiła nas do popłynięcia wzdłuż polskiego wybrzeża, co na szczęście jest również bardzo ciekawe. Weźcie pod uwagę, że na tego typu rejsy wybierają się często początkujący żeglarze. Czasami tacy, który wypływają w rejs morski po raz pierwszy. Istnieje ryzyko, że takie osoby nie reagują jeszcze zbyt dobrze na morskie warunki. Myślę jednak, że Akademia Jachtingu jest szkołą na tyle profesjonalną, że w przypadku ciężkiej choroby morskiej załogantów dostosuje trasę i intensywność pływania do możliwości fizycznych. Dla niektórych może to być plusem a dla innych minusem. Ja solidaryzuję się z osobami, które cierpią na pierwszych rejsach. Pamiętam bowiem jak ciężko znosiłem pierwszy mój przelot rejsu po Wyspach Kanaryjskich. Sportowy katamaran na Zatoce Gdańskiej Jacht Rejs odbyliśmy na jachcie o nazwie Akademia Jachtingu VIII. Była to polska Delphia 37 o długości 11 metrów. Slup wyposażony był w grot z lazy jackiem oraz rolowanego foka. Pod pokładem znajdowały się 3 kajuty dwuosobowe, mesa oraz jedna toaleta. Bałtyk – rejs stażowy – jacht na którym pływaliśmy – Akademia Jachtingu VIII w porcie we Władysławowie (aby nie było wątpliwości – to ten po lewej) Wyniki Rejs trwał 5 dni – od 5 do 9 września 2018 roku. Rozpoczęliśmy i zakończyliśmy w Jastarni. Wypływaliśmy 79 godzin z czego 59 pod żaglami a 20 godzin na silniku. Przeważnie wiało w okolicach 2-3 stopni w skali Beauforta. Mieliśmy niestety też chwile flauty. W trakcie jednej niemal bezwietrznej nocy stałem 4 godziny za sterem w akompaniamencie kataryny. Było to moje najnudniejsze doświadczenie pod żaglami 😉 W trakcie rejsu pokonaliśmy 262 mile morskie. Więc jak widać szału nie było. Bałtyk – rejs stażowy – prawa pława N9 na podejściu do Gdańska – radzę w to coś nie przywalić bo większość tego urządzenia znajduje się pod wodą Trasa i porty Ponieważ był to rejs stażowy, stanie w marinach ograniczone było do minimum (z pewnymi wyjątkami). Nie było również zbyt wiele czasu na zwiedzanie. W portach zatrzymywaliśmy się jedynie na nocleg lub na bardzo krótkie postoje. W trakcie rejsu nocowaliśmy w portach 3 razy a jedną noc spędziliśmy na morzu. Bałtyk – rejs stażowy – na Zatoce Gdańskiej bywa dosyć ciasno Ze względu na pogodę pożeglowaliśmy trochę po Zatoce Gdańskiej oraz niewielki odcinek wzdłuż polskiego wybrzeża. Po wypłynięciu z Jastarni odwiedziliśmy kolejno: Władysławowo, Łebę, Hel, Gdańsk, Sopot i Gdynię. Bałtyk – rejs stażowy – port we Władysławowie o świcie Władysławowo Władysławowo położone jest nad Morzem Bałtyckim i Zatoką Pucką, stanowiącą zachodnią część Zatoki Gdańskiej. W mieście znajduje się port morski położony od strony Bałtyku. Nie ma tutaj wydzielonej osobnej mariny, ale w porcie znajduje się niewielka przystań żeglarska. Do Władysławowa przypłynęliśmy późnym wieczorem pierwszego dnia rejsu i zostali jedynie na noc, aby o świcie wypłynąć w kierunku Łeby. Nie wystawiliśmy więc nosa poza port. Marina w Łebie Łeba Słyszałem kiedyś taki żart: „Jaki znasz port nad Bałtykiem na literę K? Hmm…(po chwili zastanowienia)… Kur…a znowu Łeba”. Nie jestem aż tak wytrawnym żeglarzem aby wiedzieć czy był to dowcip wewnętrzny, czy wyraz ogólnej niechęci żeglarzy do tej miejscowości. Faktem jest, że rzeczywiście podejście do główek portu i wejście pomiędzy falochrony wyglądało na trudne. Morze było dosyć rozfalowane. Podejście wykonywał kapitan i widać było, że nie jest ono całkiem rutynowe. Główki portu w Łebie Ponieważ z Władysławowa wyszliśmy bardzo wcześnie rano, po spokojnym rejsie dopłynęliśmy do Łeby na długo przed zachodem słońca. Niestety nie wszyscy członkowie załogi czuli się dobrze, postanowiliśmy więc przewidzieć trochę czasu na odpoczynek. Brakowało też wiatru co uzasadniało dłuższy pobyt na lądzie. Plaża w Łebie W Łebie mieliśmy czas posiedzieć chwilę na plaży i pospacerować po falochronach. I to zarówno po południu, po zacumowaniu, jak i kolejnego dnia przed wypłynięciem. Wieczorem natomiast wybraliśmy się na spacer do centrum miejscowości na kolację. Kapitan zamówił dorsza, który niestety okazał się śmierdzieć ropą. Wyniknęła z tego zabawna sytuacja – za zgłoszoną wpadkę przepraszał i kelner i kucharz i chyba nawet właściciel knajpy. Brakowało jeszcze chyba tylko burmistrza Łeby 😉 Śmiertelnie nudna nocna wachta na silniku podczas słabego i na dodatek przeciwnego wiatru Kierunek Hel(l) W okolicy południa zaczęło trochę nieśmiało wiać. Niestety z kierunku wschodniego. Planowaliśmy płynąć do portu w Helu i pokręcić się trochę po Zatoce Gdańskiej. Oznaczało to konieczność halsowania. Wypłynęliśmy koło południa, a po 6 godzinach pływania zygzakiem padła decyzja, że odpalamy katarynę. Okazało się bowiem, że pod żaglami przy słabym wietrze i to z przeciwnego kierunku, nie jesteśmy w stanie posuwać się w stronę celu w sensownym tempie. Tej nocy czekała mnie wspomniana już wcześniej czterogodzinna (z krótkimi przerwami) nocna wachta za sterem na silniku. Koło sterowe zdałem o 4 nad ranem i położyłem się na 2 godziny spać. Do portu w Helu weszliśmy o świcie. Bałtyk – rejs stażowy – ścigamy się gdzieś na Zatoce Gdańskiej 😉 Gdańsk W porcie w Helu spędziliśmy może z godzinkę, aby coś zjeść i się odświeżyć. Pozostały czas rejsu mieliśmy spędzić na Zatoce Gdańskiej. Naszym pierwszym celem był Gdańsk, do którego wpłynąć mieliśmy jedynie na chwilę, bez planowania dłuższego postoju. Pomnik Obrońców Wybrzeża na Westerplatte w Gdańsku W moim wcześniejszym wpisie – RYA Day Skipper – rejs po Zatoce Gdańskiej pisałem, że samo wejście do Gdańska jest bardzo ciekawe. Płynie się dosyć długo Martwą Wisłą a później Motławą. Za dnia można zobaczyć dużo więcej niż nocą (jak było w trakcie poprzedniego rejsu). Na początku podejścia mija się po lewej (płynąć od stron morza) półwysep Westerplatte. Nad półwyspem góruje Pomnik Obrońców Wybrzeża. W tym miejscu oddaliśmy krótko honory stając na pokładzie na baczność (oczywiście oprócz sternika). Po prawej znajduje się Nabrzeże Oliwskie z charakterystycznymi żurawiami załadunkowymi. Żurawie na Nabrzeżu Oliwskim Płynąć dalej w kierunku centrum miasta po lewej mija się zabytkową Twierdzę Wisłoujście, niegdyś nazywaną Bramą do Rzeczypospolitej. Najbardziej jednak pasjonowały mnie stojące przy nabrzeżach różnorodne morskie statki i okręty. Niektóre zacumowane jedynie na krótki postój, a niektóre remontowane. Niebo poharatane było natomiast stoczniowymi żurawiami. Twierdza Wisłoujście w Gdańsku W Gdańsku nie dopłynęliśmy do historycznego centrum miasta ani nie cumowali w marinie. Zacumowaliśmy przy nabrzeżu na Motławie i zrobili sobie jedynie szybki spacer na starówkę. Takie olbrzymy można podziwiać wpływając do Gdańska Sopot Po krótkim spacerze po Gdańsku wypłynęliśmy pokręcić się najpierw trochę po zatoce aby ponabijać godzin, a następnie skierowaliśmy się do mariny w Sopocie. W marinie w Sopocie W najmniejszym trójmiejskim mieście byłem poprzednio bodajże w 2008 roku. Czekała mnie tutaj spora niespodzianka. Nie wiedziałem, że marinę w Sopocie wybudowano na końcu słynnego molo. Uważam to za genialny pomysł, a przystań jachtowa wygląda cudownie. Minusem jest moim zdaniem zbyt mała ilość pryszniców dla załóg. Są jeszcze na dodatek połączone z toaletami, co powoduje tworzenie się ogromnych kolejek. Nasz jacht w marinie w Sopocie Cumując w marinie w Sopocie dostaliśmy też możliwość swobodnego wychodzenia i wchodzenia na molo. Mogliśmy więc spacerować dowoli po miejscowości i wracać kiedy chcieliśmy. Wieczorem wybraliśmy się więc na ostatnie na tym rejsie wieczorne piwo. Molo w Sopocie Gdynia Ostatniego dnia rejsu kapitan musiał opuścić nas wcześniej ze względu na kapitańskie zobowiązania na jakimś innym morzu. Nastąpiła więc na jeden dzień zmiana skipera na skiperkę. Bałtyk – rejs stażowy – gdzieś na Zatoce Gdańskiej Jacht żaglowy pływa na wiatr lub paliwo. Niestety ten nie chciał pływać na wodę, czekała nas więc jeszcze wycieczka do ostatniego portu – do Gdyni, aby zatankować olej napędowy do kataryny. W Gdyni podpłynęliśmy więc praktycznie jedynie na stację benzynową w marinie i zacumowali na czas tankowani. Z Gdyni czekał nas jeszcze spokojny przelot powrotny do Jastarni z kilkoma zwrotami, aby przedłużyć te cudowne chwile. Następnego dnia mieliśmy rozpocząć kończący się egzaminem kurs na patent jachtowego sternika morskiego. Umiejętności żeglarskie to również umiejętność korzystania ze stacji benzynowych dla jachtów Podsumowanie Ubolewam, że nie udało się się nam popłynąć na północ ani wschód Morza Bałtyckiego. Nie będzie to moje ostatnie spotkanie z Bałtykiem. Żałuję jedynie, że jak do tej pory udało mi się z morza obejrzeć jedynie jego polskie i niemieckie wybrzeże. Ten zimny akwen jest często pomijany na rzecz cieplejszym mórz południowych. Szczególnie przez żeglarzy z Europy zachodniej i południowej. Nie wiedzą co tracą. Bałtyk – rejs stażowy – w przechyle Staż na Bałtyku z Akademią Jachtingu to moim zdaniem świetny program dla osób które chcą wypływać godziny niezbędne do ubiegania się o patent. Myślę, że może zainteresować również certyfikowanych skiperów, którzy przed samodzielnym poprowadzeniem jachtu chcą jeszcze zdobyć trochę doświadczenia. Ja osobiście chętnie wybrałbym się na taki rejs ponownie bo wiem już, że nie planuję samodzielnego prowadzenia rejsów. Na stażu takim można po prostu popływać i rozkoszować się morską przygodą bez zbyt długiego przesiadywania w portach. Linki Akademia JachtinguAkademia Jachtingu – Staż Bałtycki 100 Godzin
Czarter jachtu ze sternikiem Bałtyk Zapraszamy do przeżycia przygody na pełnomorskim jachcie żaglowym z doświadczonym sternikiem. Załoga nie musi posiadać żadnego doświadczenia żeglarskiego. Nie ma ograniczeń wiekowych. Mile widziane rodziny z dziećmi. Bornholm Zarezerwuj już teraz Rejs rozpoczyna się z dowolnej przystani w Gdańsku na jednostce Mistral. Kilkudniowy rejs po Morzu Bałtyckim na przepiękna duńską wyspę Bornholm wraz z tajemniczą i mała znaną wyspą Christianso. Trasa: Gdańsk Centrum - początek Hel Władysławowo Bornholm Gdańsk Centrum - powrót Dystans: ok.: 155nm Cena: 4900zł Czas trwania: około 7 dni Informacje dodatkowe:Zaokrętowanie możliwe jest w prawie każdym porcie polskiego wybrzeża i ustalane jest indywidualnie wedle życzenia Zamawiającego. Ostateczna trasa rejsu potwierdzana jest ze Sternikiem bezpośrednio przed wypłynięciem, gdyż zależy to od warunków pogodowych. Każdorazowo cena rejsu uwzględnia: Wynajęcie jachtu w podanym terminie Opiekę sternika Ubezpieczenie OC, NNW na jacht, sternika oraz załogę Koszt przygotowania i sprzątania jachtu Opłaty paliwowe UWAGA! Niniejsza strona wykorzystuje pliki cookies. Informacje uzyskane za pomocą cookies wykorzystywane są głównie w celach statystycznych. Pozostając na stronie godzisz się na ich zapisywanie w Twojej przeglądarce. Polityka cookies Zamknij ostrzeżenie
Realizowane są również rejsy jachtem po Bałtyku. Podczas rejsu zawijamy do wybranych portów Morza Bałtyckiego. Oferta adresowana jest nie tylko dla żeglarzy ale także dla tych którzy chcą spróbować swoich sił na otwartym morzu. Dużo skorzystają osoby które w przyszłości chciałyby samodzielnie prowadzić jacht morski na akwenie otwartym. Można zdobyć cenne doświadczenie jak również pozyskać godziny stażowe niezbędne do uzyskania wyższych stopni żeglarskich. Rejs po otwartym morzu jest dobrym sprawdzianem odporności na chorobę morską i testem na trudy podróży morskiej. Należy się też liczyć z kontynuowaniem rejsu nocą. Do portów jest daleko a warunki raczej mogą być zmienne. Zdarza się, że ze względu na warunki, port docelowy może ulec zmianie. Jak i w co się spakować na rejs morski? To kolejna kwestia, która może budzić wątpliwość wśród żeglarskich debiutantów – nie tylko przed rejsem morskim. Najważniejsza zasada – im mniejszy weźmiesz bagaż, tym lepiej! Zwłaszcza, gdy na pokładzie będziecie w kilka osób. Warto zapamiętać, że bagaż i rzeczy osobiste załogi „zabierają” cenną przestrzeń na jachcie – tutaj każdy centymetr ma znaczenie. Dlatego pakując każdą rzecz zastanów się dwa razy, czy na pewno jej potrzebujesz, czy na pewno z niej skorzystasz. Sztywna walizka na kółkach – jeśli przyszedł Ci taki pomysł do głowy, od razu o nim zapomnij. Najlepszym rozwiązaniem jest miękka torba lub worek żeglarski. Można je z łatwością schować w dowolnym miejscu na jachcie. Dodatkowo dużym atutem jest, jeśli Twój worek lub torba są wodoszczelne. Czarter jachtu Bałtyk – to relaks, jak również wyzwanie i przygoda. Rejsy jachtem po Bałtyku to rejsy wielodniowe dla wytrwałych.
Gdy upalne lato dawno odeszło w siną dal, tegoroczne wakacje pozostają już tylko miłym wspomnieniem, a popołudniami zaczyna ogarniać Cię jesienna melancholia i zgnuśnienie, to jasny znak, że pora zaplanować nową wspaniałą przygodę. Czasem wystarczy nawet kilka dni z dala od szarej codzienności i rutyny, aby odzyskać właściwą perspektywę i naładować pozytywną energią baterie na kolejne tygodnie i miesiące. Nie masz pomysłu na ciekawy wyjazd? Brakuje ci czasu na poszukiwania i organizację wycieczki? Koniecznie sprawdź nasze propozycje! Rejsy wycieczkowe z Polski – zachwycająca przygoda na wyciągnięcie ręki! Każdy dobrze zna ten stan przyjemnej ekscytacji, który towarzyszy oczekiwaniu na miły wyjazd. Nie pozostaje zatem nic innego, jak samodzielnie dostarczyć sobie wspaniałych wrażeń i zaplanować wycieczkę w nieznane. Rejsy wycieczkowe po Morzu Bałtyckim to szansa na niezapomnianą i relaksującą przygodę, która wprawi cię w znakomity nastrój. Weekend na morzu – relaks z najbliższymi. Gdy czujesz zmęczenie i przytłoczenie codziennymi obowiązkami, wybierz się w weekend z ukochaną osobą lub całą rodziną na dwudniowy rejs przez Bałtyk, z noclegiem na statku i rozrywką dla dorosłych i dzieci. Wieczorem możesz zjeść pyszną kolację w jednej z restauracji, a potem bawić się do białego rana na dyskotece. Po śniadaniu możesz wziąć udział w programie rozrywkowym, zrelaksować się w SPA albo wybrać się na zakupy. Dzieci zaś będą zachwycone bogatym wyborem atrakcji i podróżą wielkim statkiem. Mikołajki na morzu – najlepszy prezent dla dzieci! Mikołajki na morzu to dwudniowy rejs promem do Szwecji i z powrotem, dla całej rodziny, z noclegiem w 4-osobowej kabinie, rozrywką dla dorosłych oraz bogatym całodziennym programem animacji i zabaw dla dzieci. Gwiazdkowe atrakcje dla najmłodszych obejmują quizy świąteczne, zabawy plastyczne i ruchowe, zawody pakowania prezentów na czas, pokazy magiczne, tworzenie dekoracji choinkowych, spotkanie z Mikołajem i tańce dookoła choinki. Szwecja w 1 dzień – zwiedzanie i odpoczynek. A może przy okazji rejsu po Bałtyku chcesz zobaczyć kawałek skandynawskiego lądu? Wyrusz w rejs „Szwecja w 1 dzień” i połącz relaks na statku z samodzielnym zwiedzaniem urokliwej szwedzkiej Karlskrony. Jeśli natomiast interesuje cię wycieczka zorganizowana, wybierz rejs „Karlskrona i Kalmar”, który obejmuje dwie noce na statku i jednodniową wycieczkę autokarową z przewodnikiem, podczas której poznasz dwa historyczne miasta Szwecji: Karlskronę i Kalmar. Wędkowanie w Szwecji – wyjazd na ryby. Jesteś wędkarzem? Czy wiesz, że Szwecja to bardzo ceniony kierunek wypraw na ryby? Zarezerwuj bilet na prom, weź własny samochód, sprzęt i wyrusz na wędkarską wyprawę do Szwecji. Na całym obszarze tego kraju znajdziesz mnóstwo atrakcyjnych łowisk wędkarskich różnego typu. Wybierz się na połowy szczupaka lub sandacza i złów swój okaz życia! Zimowe szlaki Szwecji – morsowanie w Karlskronie. Sprawdź, jak piękne jest morze zimą i skuś się na morsowanie po drugiej stronie Bałtyku wspólnie ze Stowarzyszeniem Morsy Gdyńskie. W ramach tej wycieczki zwiedzisz Karlskronę z przewodnikiem, a następnie odbędziesz zimową kąpiel na plaży w Karlskronie. W cenie rejsu jest również śniadanie i kolacja na promie oraz ubezpieczenie. Skandynawia na motocyklu – smak prawdziwej wolności! Skaliste wybrzeża, dzikie morze, lodowce, lasy, jeziora, wiatr, przestrzeń i pustkowia… Skandynawia to idealne miejsce na motocyklową wyprawę. Podróżując motocyklem przez równe, bezpieczne i niemal bezludne trasy będziesz podziwiać najpiękniejsze piękne zakątki Skandynawii i zachwycającą urodę tamtejszej natury. Na prom bez problemu zabierzesz własny motocykl. Wystarczy, że kupisz bilet na prom w dogodnym dla ciebie terminie, a podczas zakupu biletu zaznaczysz chęć przewozu motocykla. Rejsy wycieczkowe, z Gdańska czy z Gdyni? A może rejsy wycieczkowe ze Świnoujścia do Niemiec? Największy wybór ciekawych wycieczek z Polski na Półwysep Skandynawski jest przy połączeniach promowych z Gdyni. Linie Stena Line oferują atrakcyjne wycieczki promem do Szwecji, Danii, Norwegii i rejsy wycieczkowe statkiem po Bałtyku. Artykuł powstał przy współpracy z Stenaline
Zapraszamy na rejsy żeglarskie po Bałtyku, które z pewnością pozwolą Wam na nowo odkryć nasze ojczyste morze oraz przeżyć niezapomniane wrażenia. Takie rejsy jachtem po Bałtyku to świetna przygoda i ciekawe przeżycie – oferujemy różne programy, od rejsów wycieczkowych, turystycznych aż po takie, w trakcie których będziecie mogli poczuć na własnej skórze trudy żeglugi, jak to jest być członkiem załogi jachtu. Oferujemy także rejsy stażowe po Bałtyku, w trakcie których zwiedzamy najważniejsze porty położone na wybrzeżu Morza Bałtyckiego, jak Gdańsk, Gdynię, Kołobrzeg czy Hel, lecz także wyspa Bornholm, Karlskrona czy Christianso. Polecamy także rejsy szlakiem polskich latarni morskich – od Helu, aż po krańce Pomorza Zachodniego. Jak mówią słowa tej znanej szanty, Bałtyk potrafi dać twardą szkołę, ale czasami jest też spokojny i pogodny. Jedno jest pewne – posiada niesamowity urok, jakiś rodzaj magnetyzmu, który nie pozwala zapomnieć. Kto spróbował, ten wie. A kto nie spróbował, powinien czym prędzej wybrać się w rejsy morskie po akwenie morza Batyckiego. Ile godzin stażu możemy wypływać w trakcie rejsu? Poznaj ofertę: Harpagany na Pogorii Wyjątkowa możliwość bycia członkiem załogi legendarnego żaglowca. Cena od 990 zł (890 zł dla Harpaganów) BRAK DOSTĘPNYCH TERMINÓW Sztorm na Fryderyku Chopinie! STS Fryderyk Chopin znajduje się przez większość czasu na dalekich morzach… BRAK DOSTĘPNYCH TERMINÓW Cena: 1599 zł BRAK DOSTĘPNYCH TERMINÓW Harpagany na Zawiszy Czarnym Rejs kultowym, polskim żaglowcem. Ambitny rejs dla amatorów mocnych wrażeń! Cena od: 1199 zł BRAK DOSTĘPNYCH TERMINÓW Loading...
rejsy po bałtyku z gdańska