Umowa o pracę wiadomo od najniższej krajowej, reszta pod stołem. Szef na początku ok. Z czasem coraz bardziej wymagający. Ciągle mało, ciągle źle. Na hali produkcyjnej brak ogrzewania, więc jak są mrozy to sobie można wyobrazić. Jak jest robota to trzeba robić ile się da, wręcz jak nie przyjdziesz w sobotę to krzywo patrzą.
Nigdy nie narzekał na pracę, warunki, w jakich żył, ani na fakt, Maturin, mój przyjacielu, nie zdajesz sobie sprawy, ile narzekasz” Maturin,
Tłumaczenia w kontekście hasła "Narzekasz na jakieś" z polskiego na hiszpański od Reverso Context: Narzekasz na jakieś mdłości, zmęczenie
She's complained of pain in her lower back for the past few days. - No proszę, świetny moment wybrałaś na narzekanie na swoją marną pracę. “My, you pick a convenient time to start complaining about your measly job. Najpierw będziecie narzekać na godziny pracy śledczej.
Czy na innym stanowisku będzie lepiej, a może nowa praca okaże się równie frustrująca? Być może warto zmienić swoją pracę metaforycznie – zmienić podejście do niej, sposób wykonywania, myślenie o niej. Lista rzeczy, które denerwują Cię w pracy. W pracy może być kilka czynników, które wpływają na twój negatywny
Narzekasz na swoją pracę? Weterynarz zapładania ręcznie parkę nosorożców w ZOO. I jemu należy się szacunek, bo w ten sposób ratuje gatunek od wymarcia.
atitUlh. Dzisiaj temat narzekania. Opowiem o tym czym tak naprawdę jest narzekanie, co może oznaczać, o tym dlaczego nigdy nie pomoże Ci w zmianie czegokolwiek ani w osiągnięciu celu chyba, że odpowiednio je wykorzystasz zanim pozbędziesz się nawyku narzekania i o tym jak możesz poradzić sobie z narzekaniem i przesunąć się bardziej w stronę pozytywnego podejścia do swojego życia. Czym jest narzekanie? Na jaki obszar w swoim życiu narzekasz najbardziej? Na co konkretnie w tym obszarze narzekasz najbardziej? Chodzi o Twoją pracę, sytuację finansową, partnera, szefa, zdrowie? Co to takiego? Zidentyfikuj ten obszar i wskaż konkretnie na co w nim narzekasz najmocniej, co Ci się w nim nie podoba najbardziej. Bo Twoje narzekanie jest jednym z najważniejszych powodów dla których właśnie w tym obszarze nic nie zmienia się na lepsze. Zanim skończy się ten film będziesz wiedział dlaczego tak jest i dlaczego to właśnie narzekanie może powodować, że utknąłeś i jak to zmienić. Kiedy narzekasz? Narzekasz kiedy wyrażasz swoje niezadowolenie, dyskomfort albo antypatię, czyli mówisz o kimś albo o czymś negatywnie i mówisz to komuś kto nie jest w stanie pomóc Ci w żaden sposób, nie może nic zrobić z tym o czym mu opowiadasz w dodatku Ty też wcale nie chcesz nic zrobić z tym na co narzekasz. Czyli lamentujesz i nic nie robisz i tak w kółko. Ta pętla narzekania dla niektórych ludzi jest miejscem w którym żyją na stałe. Pewnie znasz przynajmniej jedną osobę, która potrafi znaleźć problem w każdym rozwiązaniu, które jej ktoś oferuje i zawsze jej się coś nie podoba. Nigdy nie jest dobrze, wiecznie coś strasznego się dzieje. Może nawet próbowałeś zaproponować takiej osobie swoją pomoc albo jakieś rozwiązanie i nic z tego nie wyszło. Nie wyszło, bo to nie jest coś czego ten narzekający człowiek chce. Dlatego, że narzekanie to nie jest wbrew pozorom przygotowywanie się albo zapowiedź jakiegoś działania, przeważnie jest odwrotnie. Czasem narzekanie może być taką zapowiedzią jeżeli ktoś kto narzeka zrozumie, co tak naprawdę sobie robi i co się dzieje kiedy narzeka i postanowi rzeczywiście coś z tym zrobić, ale w większości przypadków z powodu natury narzekania ta osoba tylko wzmacnia i usprawiedliwia swoją bierność narzekając i wcale nie chodzi jej o żadne rozwiązanie. Narzekanie jest bardzo defensywne, nie ofensywne nie skłania do działania jest pasywne nie aktywne. Poza tym jest wygodne, dlatego, że mimo, że nic nie rozwiązuje ani do niczego nie prowadzi ponarzekanie sobie nie niesie ze sobą żadnego ryzyka, bo nie jest w żaden sposób połączone z działaniem. Większość ludzi, którzy narzekają ciągle mówią, ale nic nie robią, tkwią w tym trybie defensywnym, pasywnym, ale bezpiecznym. Bo narzekanie jest w danej chwili komfortowe, narzekając i nic nie robiąc nie ponosi się żadnego ryzyka. Jak nie podejmujesz działania to wydaje Ci się, że nie ma ryzyka porażki, nie ma odpowiedzialności, ale to jest złudzenie. Po prostu w jakimś momencie obudzisz się z kiepskimi rezultatami, bo bierność raczej nie prowadzi do spektakularnych rezultatów i zmian na lepsze a narzekanie wzmacnia bierność. Czyli czekasz pasywnie na to co się stanie, jakbyś stał obok swojego życia a nie brał w nim udziału. Cokolwiek się stanie to się stanie w najgorszym wypadku będziesz miał jeszcze jeden powód do narzekań jak coś pójdzie nie tak, ale zawsze przecież możesz to zrzucić na okoliczności zewnętrzne, co ktoś kto narzeka robi regularnie. Negatywna rzeczywistość Narzekanie wygląda niewinnie, ale to jest dużo poważniejsza sprawa niż Ci się wydaje. To nie jest tylko gadanie, to jest odbicie Twojego sposobu w jaki interpretujesz wydarzenia w swoim życiu, ma wpływ na Twoją moc sprawczą a raczej na jej brak, tworzy Twoją rzeczywistość. Możesz ją tworzyć w sposób pozytywny albo negatywny. Chyba nie muszę mówić, że narzekanie jest po negatywnej stronie tego spektrum i będzie wzmacniało Twoją negatywną rzeczywistość, ale nie jesteś bezsilny, wybór należy tutaj do Ciebie. Skąd to wiem? Bo są ludzie, którzy wiele przeżyli w życiu, żyją w koszmarnych warunkach, ale nigdy nie narzekają i są też tacy ludzie którzy żyją w niezłych warunkach, maja względnie spokojne, dobre życie, ale potrafią narzekać dosłownie na wszystko, co dzieje się w ich życiu albo na wszystko co mają, w oczekiwaniu na coś lepszego. Sposób w jaki te dwie osoby interpretują rzeczywistość i o niej myślą jest zupełnie różny i przez to żyją w zupełnie innej rzeczywistości a różni je tylko to jakie znaczenie nadają temu, co się dzieje i co z tym robią albo czego nie robią. Interpretacja i narzekanie To brzmi prosto i wydaje się oczywiste, ale co wspólnego ma ta interpretacja z częstymi powodami do narzekania? Kiedy interpretujesz jakieś wydarzenie jako problematyczne, ta sytuacja może być drobna albo poważna to nie ma znaczenia, narzekanie może stać się techniką unikania. To może być unikanie konieczności zrobienia czegoś z daną sytuacją czyli unikanie dyskomfortu emocjonalnego stanięcia z tą trudną sytuacją twarzą w twarz. Narzekanie wtedy pozwala odciąć się i chwilowo uniknąć tego dyskomfortu. To oczywiście nie zmienia samej sytuacji, jest udawaniem, że problemu nie ma, ale na chwilę przynosi ulgę. Narzekanie może być też Twoim sposobem na wyrażenie niezaspokojonych potrzeb. Czyli po prostu stwierdzasz, że nie masz tego czego potrzebujesz dlatego narzekasz na to co masz albo na to, że nie masz tego czego chcesz. Przykład – kiedy pracujesz w pracy, która delikatnie mówiąc nie jest Twoją pracą marzeń i ciągle narzekasz, że szef jest ograniczony, praca odmóżdżająca, mało kreatywna, koledzy leniwi i wszystko musisz robić sam, jak myślisz jaka potrzeba kryje się za tym narzekaniem? Może po prostu powinieneś zmienić pracę na bardziej kreatywną w której szef rozumie co robi a koledzy robią cokolwiek. To się wydaje logiczne, ale nie dla osoby, która lubi narzekać, bo narzekanie odbiera nadzieję na coś lepszego, ale pod koniec tego filmu powiem dlaczego narzekanie może być też źródłem nadziei. Narzekamy też kiedy czujemy się rozczarowani ludźmi włączając w to nas samych i sytuacjami, które ciężko nam zaakceptować, chodzi o coś co nam się po prostu nie podoba. To jak zinterpretujesz daną sytuację, podejdziesz do niej i to jak najczęściej na nią odpowiadasz mentalnie wpłynie na to jak zareagujesz w rzeczywistości a możesz zareagować konstruktywnie albo destruktywnie. Konstruktywnie czyli stanąć z sytuacją twarzą w twarz, podjąć działanie poszukać nowej pracy albo komunikować się z ludźmi nie z poziomu frustracji, ale z poziomu próby dogadania się, wyrażenia swojej potrzeby współpracy bez agresji czy pasywnej agresji zwyczajnie wyrażając swoje potrzeby jak dorosły człowiek, wprost bezpośrednio, ale spokojnie. Możesz też zareagować destruktywnie – możesz pielęgnować w sobie niechęć nic nie robiąc i narzekając na wszystko. To, co się stanie zależy od Twojego schematu reagowania. Jak to się ma do narzekania? Co takiego złego jest w narzekaniu i dlaczego lepiej tego nie robić? Negatywny cykl Jest sporo powodów, ale myślę, że największy problem z narzekaniem polega na tym, że narzekanie powoduje skupienie się tylko na negatywnych rzeczach. To buduje negatywny cykl, który trudno przerwać. Nasza uwaga ma moc twórczą. To na czym się skupiasz to tworzysz i wzmacniasz. Czyli jeżeli ciągle pływasz w negatywnym narzekaniu zgadnij gdzie Twoja energia powędruje i co się stanie z czasem? Twój mózg uwielbia schematy i ciągle nad nimi pracuje, ale to od Ciebie zależy jaki schemat powstanie – cokolwiek powtarzasz włączając w to negatywne myślenie będzie się stawało Twoim schematem reagowania, coraz mocniejszym i mocniejszym, Twój mózg będzie coraz lepszy w narzekaniu i wynajdywaniu powodów do narzekania, bo to będzie dla niego znajome i to będzie Twoja pierwsza reakcja na okoliczności, nawykowa reakcja czyli automatyczna reakcja. Jak to się dzieje? Najpierw coś myślisz – nie jestem zadowolony z mojej pracy, szefa, kolegów w ten sposób pielęgnujesz, generujesz i wzmacniasz w sobie uczucie niechęci, które powoduje, że w określony niechętny sposób komunikujesz się z ludźmi, włączając w to narzekanie, to generuje określony styl zachowania. Myślę, że wszyscy wiemy jak to jest kiedy wchodzimy na przykład do sklepu i osoba która w nim pracuje zachowuje się tak jakbyśmy to my byli winni jej sytuacji w pracy. Czyli generalnie miło nie jest, ale jest coś co na pewno potrafi taką osobę rozbroić i to jest współczucie, ale o tym kiedy indziej. Tak czy inaczej właśnie tak powstaje zaklęty negatywny krąg myśli za którymi podążają uczucia, potem słowa i czyny. Za każdym razem powtarzania tego cyklu po negatywnym działaniu, które przynosi negatywne rezultaty następuje jeszcze bardziej negatywne myślenie, za którym podążają kolejne negatywne uczucia, negatywne stwierdzenia i negatywne działania. I tak to wszystko się kręci. Jak myślisz jakie rezultaty z tego będą? Myślę, że to jest oczywiste i oczywiste jest to jak taki sposób życia wpływa na satysfakcję z tego życia. To dosłownie stwarza określony typ człowieka, negatywnego człowieka. Chociaż ciężko uwierzyć, że zwykłe narzekanie ma taką moc, to rzeczywiście może ją mieć, ale może też jej nie mieć. Ty sam możesz wybrać jaki cykl myśli, uczuć, słów i działań chcesz wiedzieć w swoim życiu. Pokierujesz nim w bardziej pozytywną stronę przez skupienie się bardziej na dobrych rzeczach a przecież możesz kontrolować swoją uwagę. Ktoś kiedyś powiedział, że jesteś dzisiaj tu gdzie Twoje myśli Cię przywiodły i będziesz jutro gdzie Twoje myśli Cię zabiorą. Pozytywne myśli, uczucia, sposób wyrażania się i działania będą wpływały na wzmacnianie pozytywnych ścieżek neuronalnych w Twoim mózgu. Masz taką możliwość dzięki neuroplastyczności swojego mózgu, który jest kształtowany przez to co robisz i jakich wyborów dokonujesz. Do pewnego stopnia i nie jest to wcale mały wpływ sami siebie tworzymy, ale osoba która narzeka nie przyznaje się do tego, bo to by oznaczało, że nie radzi sobie najlepiej, woli raczej obwinić otoczenie o to kim jest niż wziąć sprawy w swoje ręce. Ktoś kto ciągle narzeka nie chce brać odpowiedzialności za siebie. Taka osoba zawsze znajdzie kogoś kogo obwini o wszystko, ale nie dostrzega tego, że w ten sposób staje się kompletnie bezsilna. Właśnie w ten sposób mentalność ofiary kwitnie, bo narzekanie to jest nic innego jak pielęgnowanie tej mentalności. Narzekanie nie kończy się na osobie, która narzeka, wpływa też na ludzi dookoła. Ktoś kto ciągle narzeka będzie odpychał od siebie ludzi, chyba że znajdzie kogoś kto podobnie jak on ciągle narzeka. Jest takie angielskie powiedzenie, że nieszczęście kocha towarzystwo. Poza takimi ludźmi mało kto chce przebywać w towarzystwie osoby, która nie daje sobie pomóc, sama też nic nie robi i swoim ciągłym narzekaniem jest w stanie wyssać każdą ilość pozytywnej energii z człowieka. Nie ma nic inspirującego w narzekaniu, to jest po prostu nudne, zabiera energię obu stronom, nic nie zmienia a na pewno nie pomaga. Ale myślę, że celem w takiej sytuacji dla nas wcale nie jest unikanie takich osób, ale raczej zmiana własnego nawyku narzekania i uodpornienie się na narzekanie innych. Działanie przez przykład. Dlaczego jeszcze warto przestać narzekać? Dlatego, że narzekanie i skupianie się na negatywnych rzeczach wpływa na zdrowie i na Twój poziom stresu, Twoje ciało odpowiada na Twoje myśli bardzo adekwatnie. Tak jak Twoja postawa ciała jest odbiciem Twojego stanu mentalnego tak samo to, co mówisz i to jaką masz postawę wpływa na Twój stan mentalny. Każda myśl generuje odpowiedź hormonalną, która może Cię wprawić albo w ekscytację i szczęście albo w poczucie bezsilności i nieszczęście. Pewnie nigdy nie myślałeś o narzekaniu jak o takiej poważnej rzeczy, bo wygląda raczej jako coś mało szkodliwego i dość niewinnego. Możesz sobie myśleć, że ktoś coś tam mówi, marudzi sobie i to nie ma większego znaczenia. Ale jak widać to nie jest do końca prawda, to ma znaczenie i to duże znaczenie. Jak poradzić sobie z narzekaniem Narzekanie jest tak normalne dla nas, że łatwo je przeoczyć dlatego, że kiedy masz nawyk narzekania to znaczy, że Twoje ścieki i schematy w mózgu są tak mocne, że nawet możesz nie zauważać kiedy narzekasz. Chyba, że zdecydujesz żeby wprowadzić zmiany w tych negatywnych schematach myślenia wzmacnianych ciągle przez narzekanie i zwrócić się ku bardziej pozytywnym rzeczom. Bo wszyscy chcemy być szczęśliwi, być w optymalnej formie i mieć więcej z życia. Prawdziwym kluczem do tego żeby mieć więcej z życia jest wdzięczność za to co już w nim jest a nie ciągłe narzekanie na to czego w nim nie ma albo na to, co jest nie tak z tym co już nim jest. Zastanów się chwilę. Narzekanie jest aroganckie, większość ludzi bierze za oczywiste, że w ich życiu są różne rzeczy, których potrzebują albo ludzie, którzy są im bliscy i przez większość czasu są zawiedzeni i niezadowoleni z tych rzeczy i odmawiają brania odpowiedzialności za nie w tym sensie, że nie dbają o nie zbyt mocno. Powiedzmy, że ciągle narzekasz na swojego partnera czy partnerkę, która Cię nie zrozumie, ale nigdy nie zadbasz o to żeby nauczyć się komunikować z tą osobą odpowiednio. To będzie inny rodzaj komunikacji dla kobiety i inny dla mężczyzny. I nic dziwnego, że to nie idzie w dobrą stronę skoro może nigdy nie spróbowałeś wyrazić swoich potrzeb w zdrowy sposób na przykład bez krzyków, pretensji albo ciężkiego milczenia obrazy, co w swojej naturze jest rodzajem narzekania, ale wyrażonym w taki sposób, który nie daje drugiej osobie wyboru innego jak tylko odrzucić to co chcesz jej powiedzieć. Jak możesz w takim razie mieć więcej z tej relacji, dostać w niej to czego potrzebujesz albo czuć się w niej lepiej jeżeli nie potrafisz poradzić sobie z tym, co teraz masz i nie potrafisz albo nie chcesz o to zadbać ucząc się jak postępować? Jeżeli jesteś niezadowolony ze swojego samochodu, swojego domu założę się, że mimo to chciałbyś te rzeczy z powrotem gdyby ktoś Ci je zabrał. Teraz w pewnym sensie sam sobie je odbierasz nie doceniając ich czyli tutaj zahaczamy znów o temat wdzięczności. Dopóki nie będziesz w stanie radzić sobie w obecnej sytuacji, zaakceptować i doceniać to co masz nie dostaniesz więcej z życia. Żeby mieć więcej trzeba dbać o to co jest i cieszyć się z tego, co jest. W trakcie budowania tej umiejętności i dbania o swoje sprawy, zajmowania się swoimi sprawami, radzenia sobie z nimi, starania się, które nie zawsze daje idealne efekty zbudujesz wytrzymałość, elastyczność, które pomogą Ci w dostaniu tego czego chcesz, bo wzmocnią Twój charakter. Będziesz mógł znieść więcej a przez to mieć więcej. Biorąc odpowiedzialność za te rzeczy, które masz, rozwiązując konflikty w zdrowy sposób, dbając o wszystko, co masz, ciesząc się z tego będziesz gotowy na to żeby udźwignąć więcej. Nie możesz oczekiwać od życia więcej jeżeli nie potrafisz udźwignąć odpowiedzialności za to co masz. Czyli pierwsza rzecz to przeniesienie Twojej uwagi z tego, co nie działa w Twoim życiu i tego czego w nim brakuje na to, co działa i zajęcie się dobrze tym, co w nim już teraz jest. To jest dobry punkt wyjścia do kolejnej rzeczy. Na tym etapie wreszcie będziesz w stanie wyciągnąć coś ze swojego narzekania, bo przestaniesz uciekać od rzeczywistości i działania narzekaniem. Narzekanie może być świetnym źródłem informacji. Dobrze skorzystać z niego zanim się go pozbędziesz. Kiedy narzekasz to znaczy, że coś Ci się nie podoba, chcesz czegoś, ale nie mówisz wprost o tym czego chcesz. Przez proste zidentyfikowanie tego w jakim obszarze życia najbardziej narzekasz możesz tej wiedzy użyć do zidentyfikowania potrzeby jaka kryje się za Twoim narzekaniem i w oparciu o to określić cel, który pomoże Ci przesunąć się z fazy pasywnej do aktywnej. Jak to możliwe skoro narzekanie dotyczy tego czego nie chcesz? Dzięki świadomości tego czego nie chcesz możesz określić to czego chcesz w zamian i pozytywnie sformułować swój konkretny cel, który zmieni to na co narzekasz w coś co Cię będzie cieszyło i co będziesz chciał zdobyć, chodzi o pozytywną motywację. Narzekanie niesie też ze sobą jeszcze jedną informację i paradoksalnie – nadzieję. Nie narzekałbyś na to co masz gdybyś nie wiedział, że może być lepiej albo, że możesz zdobyć coś lepszego. Nie narzekałbyś gdyby nie było nic lepszego dla Ciebie. To może przynieść Ci sporo nadziei na to, że rzeczywiście może być lepiej i skłonić do działania. Dlatego przestań narzekać na to co masz, bądź wdzięczny a potem zobacz czego chcesz, określ cel i działaj, weź odpowiedzialność. Nie licz na innych, na to że ktoś da Ci szansę, zrozumie Cię albo pomoże, bo to może nigdy nie nastąpić. Zadbaj o siebie sam, zacznij od skończenia z marudzeniem, bo to trzyma Cię w miejscu. Żeby to wszystko było możliwe potrzebujesz najpierw wnieść trochę świadomości w swój nawyk narzekania. I to jest dość trudne, bo narzekanie u nas w kraju jest jak tlen, jak sport narodowy i jest społecznie w 100% akceptowane. Narzekamy na pogodę, na ludzi, pracę, piłkarzy na wszystko i pierwszym krokiem do tego żeby poradzić sobie z narzekaniem i żyć bardziej pozytywnym życiem jest zbudowanie świadomości tego jak często narzekasz i na co. Jeżeli to zrobisz, świadomie pozmieniasz narzekanie na cele i poradzisz sobie z tym nawykiem możesz się nawet czuć trochę dziwnie w otoczeniu ludzi, którzy ciągle na coś narzekają, ale ich narzekanie też możesz wykorzystać do budowania swojej świadomości. Zobaczysz jak dużo narzekania jest wokół Ciebie. Poza tym zobaczysz szerszy kontekst narzekania, czasami narzekamy na takie bzdury, że aż trudno w to uwierzyć. Nie zajmuj się drobnostkami. Twoje wyzwanie… W związku ze zmianą nawyku narzekania mam dla Ciebie wyzwanie na najbliższy tydzień. Zobacz co się dzięki temu zmieni. Spróbuj przeżyć bez narzekania najbliższy tydzień, do mojego kolejnego filmu. Nie kończ na tym tygodniu, to ma być tylko zachęta do tego żeby kontynuować. Spróbuj obserwować swój nawyk narzekania – kiedy narzekasz, na co, na kogo i do kogo. Jeżeli złapiesz się na narzekaniu w trakcie, to znaczy jak już zaczniesz mówić o czymś co Ci się nie podoba, ale wcale nie masz ochoty nic na to poradzić, zakończ swoje narzekanie jakimś rozwiązaniem sytuacji na którą narzekasz. Czyli inaczej mówiąc wycofujesz się z trybu pasywnego i wchodzisz w tryb aktywny, jednocześnie doceń coś co w Twoim życiu już jest dobre w tym obszarze. Jeżeli będziesz pracował nad zastępowaniem nawyku narzekania, nawykiem doceniania to dosłownie zmieni Twoje życie. Z czasem Twój mózg zacznie się zmieniać, zaczniesz widzieć więcej pozytywnych rzeczy nie zmuszając się do tego, po prostu to się będzie działo naturalnie. To stworzy dużo lepszy cykl – który zacznie się od pozytywnych myśli, pozytywnych uczuć, pozytywnego wyrażania się i pozytywnych działań i wreszcie ten cykl zacznie się kręcić w stronę w którą zawsze chciałeś żeby się kręcił kiedy wyrażałeś swoje niezadowolenie przez narzekanie. To da Ci więcej pewności siebie do brania spraw we własne ręce, co z kolei da Ci mentalną siłę do rozwiązania sytuacji, zmieni nawyk narzekania w nawyk rozwiązywania, bo prowadzi do proaktywności czyli patrzenia sytuacji prosto w oczy i podejmowania świadomego i celowego działania, które realnie coś zmienia a nie jest tylko biciem piany. MAGDA ADAMCZYK
Od kilku miesięcy codziennie wstajesz do pracy z niechęcią. Twoi znajomi nawet już nie pytają co słychać, bo boją się, że znów zaczniesz litanie narzekań na swoją pracę, szefa lub współpracowników. Jesteś coraz bardziej zmęczony, a twój żołądek w niedzielę wieczorem zwija się w kłębek. Masz poczucie życiowej porażki, beznadziei i z zazdrością patrzysz na tych znajomych, którzy mówią o swojej pracy bez dodawania od razu „mam dość” i „nienawidzę swojej pracy”. Jeśli tak jest, to dlaczego jeszcze nie zmieniłeś pracy? Każdy z nas zna takie osoby. Nie cierpią swojej pracy, narzekają, są nieszczęśliwe. Jednocześnie nadal pracują w tym samym miejscu. Nic się nie zmienia miesiącami a nawet latami, tylko frustracja jest coraz większa. Dlaczego tak postępujemy ? Jakich wymówek używamy, by nie podjąć wysiłku szukania nowej pracy, tylko tkwimy cały czas w tym samym miejscu – nieszczęśliwi, zniechęceni, wypaleni. Oto najczęstszych 7 wymówek, których używamy, by tkwić w marazmie i jednym miejscu i ze strachu lub lenistwa nie zmieniać swojego życia. 1. Za chwilę da mi podwyżkę Brak zadowolenia z wynagrodzenia jest najczęstszą przyczyną szukania nowej pracy. Pod niezadowoleniem z wynagrodzenia (i tą motywacją do zmiany pracy) tkwią tak naprawdę dwa problemy: rzeczywiście za małe zarobki (wszystko poza tym jest super i gdyby nie zarobki, to praca byłaby idealna) brak uznania ze strony przełożonego (pracownik czuje się nie doceniany, nie chwalony, jego wkład w rozwój firmy nie jest zauważany. Wynagrodzenie w takiej sytuacji to po prostu przejaw poczucia niedocenienia, gdyż najczęściej to właśnie wynagrodzeniem liczymy swoją wartość dla firmy. Jeśli nie jesteś pewien co dominuje u ciebie zadaj sobie pytanie „czy jeśli dostałbym podwyżkę, to za kwartał byłbym dalej szczęśliwy w mojej pracy i wszystko to, na co do tej pory narzekałem przestałoby mi przeszkadzać? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi „nie” to oznacza, że tak naprawdę nie chodzi o pieniądze, ale o brak uznania i poczucia celu w pracy.) Wymówka „za chwilę da mi podwyżkę” ma dwa oblicza: nie byliśmy u szefa po podwyżkę. Mamy nadzieję, że sam się zorientuje jak jesteśmy dla firmy ważni i wyjdzie z taką propozycją. Tak najczęściej działają kobiety, które po podwyżkę idą do przełożonego rzadziej. Wiecie co? Problem w tym, że najczęściej ten szef owej podwyżki nie daje nigdy. Dlaczego? Wyjaśnień jest wiele – bo nie musi, bo jest przekonany że jesteś zadowolony, bo chce zaoszczędzić, bo nie myśli codziennie o twoich zarobkach tylko o swoich problemach zawodowych i nawet nie pamięta na jaką kwotę księgowa robi twój przelew. Nie jest tobą, zatem twoje zarobki nie są osią jego życia. byliśmy u szefa po podwyżkę a on powiedział, że należy nam się, ale firma jest w kryzysie i poprosił o cierpliwość. Takie sytuacje też się zdarzają, ale… jeśli nie umówiłeś się na określony termin prolongaty podwyżki, firma wcale tak źle nie przędzie (zatrudnia zamiast zwalniać, kupiliście nowe krzesło do gabinetu prezesa), a twój szef właśnie zmienił auto, to obudź się – jesteś niezłym koniem pociągowym z klapkami na oczach, którego zwodzi się zawieszoną na sznurku marchewką. rynku pracy jest ciężko No tak, to prawda – łatwo nie jest, ale przecież ty masz pracę, prawda? Zatem szukając nowej niczego nie stracisz, a możesz zyskać ciekawą propozycję. Tym lepszą, że nie jesteś w sytuacji braku pracy i nie musisz zgadzać się na ofertę, która ci się nie podoba. Może jak wyślesz CV to dostaniesz zaproszenie na rozmowę kwalifikacyjną, a może nie, ale jeśli go nie wyślesz to się nie dowiesz prawda? Mało tego – szukając pracy i mając pracę jednocześnie, możesz wysyłać mniej aplikacji ale bardziej dopasowanych do tego, czego szukasz i oczekujesz po nowej pracy (nie ma sensu wpadać z deszczu pod rynnę, prawda?) 3. W nowej pracy będzie jeszcze gorzej Wymówka stosowana przez osoby, które udało się przekonać do tego, że poprzednia wymówka jest bez sensu. Takie osoby na propozycję szukania nowej pracy rzucaną przez zmęczone ich narzekaniem osoby bliskie lub współpracowników odpowiadają narzekaniem na pracę, której jeszcze nie mają – bo przecież w każdej innej też na pewno będzie źle. Takie zachowanie może wynikać z dwóch rzeczy: strachu przed zmianą (naturalnego i normalnego, który po prostu należy pokonać. Zastanów się – jeśli w twojej obecnej pracy jest tak źle, że codziennie narzekasz, to jak duży kołchoz musiałby być w kolejnej pracy by było gorzej? A jeśli w obecnej nie jest aż tak źle, to może przestań narzekać na nią codziennie? Poczujesz się zdecydowanie lepiej). lenistwa – szukanie nowej pracy to dodatkowa praca. Trzeba przeglądnąć ogłoszenia o pracę, zaktualizować CV, napisać listy motywacyjne, zweryfikować swoje oczekiwania względem nowej pracy, wysłać aplikacje, pójść na rozmowę – to znacznie bardziej męczące niż kolejny odcinek serialu w TV. Na lenia nie ma niestety lekarstwa poza rozpoczęciem działania. 4. W sumie nie jest tak źle Ta wymówka stosowana jest przez osoby, które cały czas narzekają, ale zapytane o to, dlaczego nie zmienią pracy nagle zmieniają front twierdząc, że wcale aż tak źle nie jest. Jeśli tak, to dlaczego stale narzekasz? Dlaczego ludzie stosują taką strategię? Z tych samych dwóch powodów jak powyżej (wymówka w nowej pracy będzie jeszcze gorzej) oraz jeszcze jednego – po prostu mają naturę narzekaczy i pesymistów. Nie potrafią żyć bez narzekania na coś, co się w ich życiu dzieje. Tak jakby sami sobie odmawiali prawa do tego, by być zadowolonymi i szczęśliwymi. Dla nich zawsze coś jest nie tak – nie tylko w pracy, ale w każdej innej sytuacji. Zastanów się, czy do nich nie należysz, bo jeśli tak, to rzeczywiście szukanie nowej pracy nie ma sensu – w każdej jednej będziesz narzekać. 5. Będę tęsknić za ludźmi Wymówka, którą lubią kobiety. Łatwa, bo pokazuje nas z dobrej strony. Tacy jesteśmy zżyci, wrażliwi i emocjonalni, że dla innych ludzi będziemy się mordować w kiepskiej pracy. Mało tego- dla ludzi, którzy bynajmniej mordować się dla nas nie będą i którzy nami jakoś się nie przejmują. Jeśli będzie im źle to odejdą. Nie wierzysz? A ile osób już zwolniło się przez ten czas w którym ty pracujesz? Z dobrymi znajomymi z pracy można utrzymywać kontakt również po rozstaniu się w firmą , a jeśli kontakt się urwie? Cóż,najwyraźniej nie byli to aż tacy super znajomi. Poza tym, w nowej pracy będziesz mieć nowe znajomości – być może równie ciekawe i sympatyczne. Jasne, odejście zawsze jest nieco sentymentalnie smutne, ale jeśli się męczysz bo cała reszta ci nie odpowiada, to zastanów się, czy twoje sentymenty są tego warte. 6. Jak teraz odejdę, to on wygra! Zatem będę siedział, męczył się i przynosił mu dochód! Widzisz sens? Taka wymówka stosowana jest przez osoby, które dały się zmanipulować swojemu przełożonemu i pozwoliły, by „wjechał im na ambicję”. Najczęściej ma to następujący scenariusz. Szef przychodzi i dorzuca pracownikowi kolejne obowiązki. W końcu pracownik jest przeciążony – idzie do szefa porozmawiać o zmniejszeniu obowiązków lub podwyżce. Szef mówi mu „liczę na ciebie, jak ty sobie nie poradzisz, to kto sobie poradzi? Jesteś the best – a o podwyżce porozmawiamy”. Kolejnym krokiem manipulacji jest rozpoczęcie wytykania przez szefa pracownikowi błędów i potknięć. „Liczyłem na ciebie, wiedziałem że możesz jako jedyny sobie poradzić,ale widzisz, chyba za mało się starasz, bo nie do końca to wychodzi. Na razie nie mogę ci zatem dać podwyżki, ale wierzę że to tylko chwilowy problem i na pewno dasz radę, Kto jak nie ty!”. Pracownik wraca do biurka wściekły, ale pod nosem szepce „no, pokażę temu kutafonowi że dam radę!” Widzicie co się stało? Manager załatwił sobie wprawdzie nieco sfrustrowanego, ale za to bardzo zaangażowanego pracownika i to bez konieczności dawania podwyżki. Problemem zatem nie jest to, że jeśli odejdziesz to on wygra. Problemem jest to, że dopóki nie odejdziesz to on będzie wygrywał. 7. Będę skoczkiem Nie zmienię pracy, bo to byłaby już 4 ta firma w ciągu zaledwie 5 lat. Co sobie o mnie pomyślą? Nigdy później nie znajdę pracy…Tak? No to przeglądnij sobie kilka przykładowych CV w serwisie typu Goldenline. Czasy kiedy pracowało się po dekadę lub dłużej w jednej firmie już minęły- teraz to rzadkość. Mało tego, pracodawcy boją się osób, które mają kilkuletni staż w firmie i zmieniają pracę, bo są spore szanse że po tak długiej relacji, kolejna firma się nie spodoba (to dość zauważalny wzór, że osoby, które pracowały 8 i więcej lat w jednej firmie, z kolejną współpracują krótko, wiążąc się na dłużej dopiero z jeszcze następną). Jedyne co jest ważne w tym, by zmianami pracy nie zrobić krzywdy karierze to: nie zmieniaj pracy na gorszą (niższą stanowiskowo, z mniejszymi kompetencjami) nie zmieniaj pracy co chwilę na zupełnie inną – nie związaną stanowiskiem lub branżą wyjaśnij na rozmowie kwalifikacyjnej powody zmiany – co ci przeszkadzało, czego oczekiwałaś (tłumaczenie że „tak wyszło” sugeruje, że nie wiesz czego chcesz). I co? Którą wymówkę stosujesz? Pozbądź się jej i zacznij szukać nowej pracy. Zrobisz tym przyjemność sobie, dzieciom, żonie i bliskim, którzy widzą jak się męczysz (lub słuchają Twoich narzekań). Tagi:
GłównaPoczekalniaVideo TOP Generator Dodaj hopa Poprzedni Następny Narzekasz na swoją pracę? 17 16 Kopiuj link Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Dodano przez: cinas1 Komentarze Zobacz również: Instrukcja Instrukcja dodano przez: Kubat 2022-07-30 0 53 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Janusz i szybka lekcja dlaczego "wolny" rynek nie działa Janusz i szybka lekcja dlaczego "wolny" rynek nie działa dodano przez: Sandroshia 2022-07-30 0 47 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Osioł wita swojego Pana, po tygodniach nieobecności - Osioł wita swojego Pana, po tygodniach nieobecności - dodano przez: 2020-12-31 43 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Dobry piesio Dobry piesio dodano przez: KONRAD1990 2022-07-30 0 28 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Szczur Szczur dodano przez: ManiekWrocek 2022-07-30 0 35 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Płaskoziemcy Płaskoziemcy dodano przez: mlody_87 2022-07-30 0 29 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Idealne ustawienie Idealne ustawienie dodano przez: Tech-Shadow 2022-07-30 0 40 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Koncert w Indonezji Koncert w Indonezji dodano przez: djmaniek12 2022-07-30 0 38 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół - Co robisz w weekend? - Zobaczymy - Co robisz w weekend? - Zobaczymy dodano przez: XoCinek 2022-07-30 0 32 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół
Praca nie daje Ci satysfakcji? Czujesz, że się wypaliłeś? Niemal każdy, kiedyś, w takim czy innym momencie, czuł się wypalony. Wypalenie ma niestety negatywny wpływ na prawie wszystko w Twoim życiu – w tym na Twoją wydajność, nastawienie i motywację. Jeśli nie określisz przyczyny swojego wypalenia i nie wprowadzisz zmian, wypalenie może nieść ze sobą poważne zagrożenia. Wypalenie w pracy to prawdziwy problem. Zwłaszcza teraz gdy powszechna jest praca zdalna, co powoduje że granica między życiem zawodowym a osobistym często się zaciera. Wszyscy jesteśmy bardziej narażeni na wypalenie. Podejmij działania, aby dowiedzieć się, co prowadzi do wypalenia zawodowego i jak możesz odwrócić ten proces. „Gdy praca, którą wykonujesz, nie daje ci radości, a tylko pieniądze, to jesteś śmiertelnie ubogi”. – Phil Bosmans Ben Fanning, autor bestsellerów, felietonista Inc Magazine, konsultant który od lat zajmuje się tematem zaangażowania pracowników wskazuje na 21 objawów wypalenia. Oto one: #01 Ustawiasz budzik za wcześnie i nadużywasz przycisku drzemka #02 Po pracy opadasz z sił i brak ci energii #03 Nie przejmujesz się tym jak traktujesz współpracowników i klientów #04 Ludzie wciąż cię pytają jak się czujesz i czy wszystko jest w porządku #05 Gdy kończy się tydzień pracy czujesz się jakbyś odzyskał wolność #06 Na pytanie „jak tam w pracy?” odpowiadasz: „w porządku”. #07 Masz problemy ze snem. Raz śpisz za długo, raz za krótko #08 Stale narzekasz, zwłaszcza na swoją pracę #09 Nie czujesz, że się rozwijasz i robisz postępy #10 Stajesz się cynikiem #11 Odczuwasz lęk przed poniedziałkiem, czekasz na piątek #12 Nie utrzymujesz kontaktu z kolegami z pracy #13 Często wybuchasz i tracisz cierpliwość #14 Wciąż czujesz się przytłoczony #15 Nie możesz sobie przypomnieć, kiedy ostatnio udało Ci się coś osiągnąć. #16 Żyjesz jak wampir. Przychodzisz do biura przed świtem wychodzisz po zmierzchu. #17 Nie chcesz mówić ludziom czym się zajmujesz zawodowo #18 Nie wierzysz, że sytuacja się zmieni #19 Fantazjujesz o rzuceniu pracy #20 Na myśl o szukaniu pracy czujesz się źle, choć wiesz że powinieneś #21 Współpracownicy omijają cię szerokim łukiem Jakie są główne przyczyny wypalenia zawodowego? Możesz doświadczyć wypalenia zawodowego, jeśli twoje miejsce pracy jest chaotyczne lub dysfunkcyjne. Funkcjonowanie przez cały czas w warunkach szybkiego tempa i wysokiego poziomu stresu może być wyczerpujące, zwłaszcza jeśli nie jesteś w stanie kontrolować swojego harmonogramu lub innych aspektów pracy. A dodatkowo, jeśli masz problemy z dobrą komunikacją ze współpracownikami lub szefem, sytuacja może się jeszcze pogorszyć. Co w trybie zdalnym jest jeszcze większym wyzwaniem. Brak równowagi między życiem zawodowym a prywatnym to kolejna potencjalna przyczyna wypalenia zawodowego. Zbyt dużo pracy, a za mało rozrywki często prowadzi do wypalenia. Brak wsparcia społecznego również odgrywa pewną rolę. Praca w zawodach związanych z pomaganiem (np. pielęgniarstwo, praca społeczna czy edukacja) albo problemy z asertywności i określaniem granic również mogą przyczynić się do wypalenia. Krótkoterminowe skutki wypalenia zawodowego Jeśli doświadczasz wypalenia zawodowego, możesz tracić motywację do pracy. Nie czujesz się zainteresowany swoją pracą lub jakimikolwiek działaniami związanymi z pracą. Nie potrafisz wykrzesać z siebie entuzjazmu do wykonywania zadań i realizacji projektów, które kiedyś Cię ekscytowały. Masz problemy ze skupieniem się w pracy – w rezultacie cierpi na tym Twoja efektywność i samopoczucie. Wypalenie może powodować uczucie zmęczenia, wyczerpania i braku energii. Mogą nawet wystąpić objawy fizyczne, takie jak bóle brzucha lub głowy. To wszystko są oznaki wypalenia zawodowego. Długotrwały wpływ wypalenia zawodowego Im dłużej doświadczasz wypalenia zawodowego, tym sytuacja będzie się pogarszać. Według raportu Gallupa „Employee Burnout: Causes and Cures”, 76% pracowników doświadcza wypalenia zawodowego przynajmniej czasami, a 28% twierdzi, że jest wypalonych w pracy „bardzo często” lub „zawsze”. Ci pracownicy są o 63% bardziej skłonni do wzięcia dnia chorobowego, o 23% bardziej skłonni do odwiedzenia lekarza i 2,6 razy bardziej skłonni do szukania nowej pracy. Jeśli czujesz się wypalony, nie siedź z założonymi rękami i nie czekaj, aż wszystko się poprawi. Podejmij działania, aby przeciwdziałać wypaleniu już teraz. Jeśli tego nie zrobisz, wypalenie może potencjalnie negatywnie wpłynąć na twoją karierę zawodową i życie osobiste. Jak uniknąć wypalenia zawodowego? Możesz zapobiega i starać się uniknąć wypalenia zawodowego, stosując się do poniższych prostych kroków. #01 Zdefiniuj główną przyczynę(y) Jeśli czujesz się wypalony i chcesz zaradzić temu wypaleniu raz na zawsze, musisz określić jego główną przyczynę. Czy Twoje wypalenie jest spowodowane chaotycznym miejscem pracy? Brakiem równowagi pomiędzy życiem zawodowym a prywatnym? A może jedno i drugie? Żadne z nich? Pomyśl zatem co jaki może być powód tego, że czujesz się wypalony. Być może zbyt długo robisz to co robisz i już czas poszukać nowej pracy. Nie da się skutecznie przeciwdziałać wypaleniu zawodowemu, jeśli nie znajdziesz przyczyny i nie zajmiesz się nią – dlatego to powinien być zawsze pierwszy krok. #02 Naucz się prosić o pomoc Ten problem dotyczy zwłaszcza ambitnych osób, które są zaangażowane i ciężką pracą starają się zapracować na swój sukces. Wypalenie zawodowe często wynika z brania na siebie zbyt wielu obowiązków. Staramy się wszystko zrobić samemu, uważając że nikt tak dobrze jak my tego nie zrobi. Ucząc się, jak delegować zadania, nie będziesz odczuwać tak wielkiej presji, aby wszystko zrobić. Jeśli masz problem z proszeniem o pomoc, zacznij od drobiazgów, znajdując zaufanego współpracownika lub przyjaciela, który zdejmie z Ciebie trochę obowiązków. Jest to praktyczna metoda, dzięki której Twoja lista rzeczy do zrobienia będzie łatwiejsza do opanowania, a Ty nie będziesz się aż tak wypalać. #03 Wyznacz realistyczne oczekiwania co do obciążenia pracą Ustalenie realistycznych oczekiwań co do ilości pracy jest jednym z najlepszych sposobów na zmniejszenie lub zapobieżenie wypaleniu zawodowemu. Zacznij od nauczenia się umiejętnego zarządzania czasem. Prowadź dziennik, w którym będziesz zapisywać, jak spędzasz czas, aby dokładnie widzieć, na co przeznaczasz swoje cenne godziny. Kilka pięciominutowych przerw na przeglądanie mediów społecznościowych może się naprawdę sumować! Pomoże Ci to określić, ile realistycznie możesz osiągnąć każdego dnia. A także, jakie zmiany w harmonogramie powinieneś wprowadzić, aby pracować efektywniej i skutecznie wykonać swoją pracę. Pomocne jest również wyznaczanie realistycznych terminów. Kiedy masz nowy projekt do zrobienia, oszacuj termin jego realizacji. Weź pod uwagę podobne projekty, które wykonywałeś w przeszłości i czas ich trwania. Warto również uwzględnić czas na inne projekty, nad którymi jednocześnie pracujesz. Oczywiście nie zawsze masz pełną swobodę w określaniu tzw. „deadline’u„. Jednak wyznaczając realne terminy, nie będziesz musiał się forsować ponad Twoje siły, próbując skończyć pracę na czas. Nauczenie się jak określać realistyczne oczekiwania i terminy pomoże Ci poczuć się mniej zestresowanym, zapobiegając wypaleniu zawodowemu. #04 Porozmawiaj z szefem Wreszcie, naucz się komunikować z szefem, gdy jego oczekiwania i/lub Twoje obciążenie pracą są nierealistyczne. Zwróć się do szefa tak szybko, jak to możliwe i z szacunkiem przedstaw swoje spostrzeżenia. Przedyskutuj z nim listę zadań, które masz obecnie do wykonania. Być może część z tych obowiązków może wykonać ktoś inny. Zaproponuj alternatywną opcję: np. „Nie jestem pewien, czy mogę poświęcić na ten raport tyle czasu, na ile zasługuje. Jeśli potrzebujesz go do piątku, może Michał pomoże mi go skończyć?”. Szanse są takie, że twój szef doceni twoją szczerość i chęć dobrego wykonania pracy. Współpraca i komunikacja z szefem bywa różna. Na pewno wiele zależy od przełożonego. Natomiast jasna komunikacja swoich oczekiwań może zapobiec przeładowaniu zadaniami i uniknąć wypalenia. #05 Bądź proaktywny i wprowadź zmiany Nie da się uciec przed wypaleniem zawodowym, więc sytuacja nie ulegnie poprawie, jeśli nie wprowadzisz zmian. Bądź proaktywny, wprowadzając ciągłe zmiany w stylu życia, aby wspierać swoje zdrowie fizyczne i psychiczne, które pozwolą Ci uniknąć wypalenia. Może to być np. trening, ćwiczenia mindfulness lub cokolwiek innego, co jest dla Ciebie ważne w dążeniu do uniknięcia wypalenia zawodowego. „Odpocznij. Pole, które odpoczęło, daje obfite plony”. – Publius Ovidius Naso Sprawdź: 15 sposobów jak zadbać o siebie, gdy jesteś zapracowany
Narzekanie ma to do siebie, że bywa przyjemne. Dobrze jest czasem poużalać się nad sobą, zwrócić na siebie uwagę i prosić w ten sposób o współczucie innych. Ale to dosłownie minimalna, kilkusekundowa ulga. Nic więcej. A fakt, że narzekasz, mówi o Tobie jedno: nie robisz w życiu tego, co powinieneś, aby stać się zadowolonym ze swojego życia człowiekiem. Spójrz na swoje działania Wiem, że obecnie masz jakieś problemy. Skąd mogę to wiedzieć? Ano stąd, że każdy je ma. Bez wyjątku. Spójrz na nie z dystansu. A teraz proszę Cię o moment cudownie zajebistej szczerości. Niech to będzie swego rodzaju spowiedź przed samym sobą. Zadam Ci pytanie, które jest tak proste, jak trudna może być na nie odpowiedź: “Czy na co dzień robisz wystarczająco dużo, aby w końcu prowadzić życie, które sprawi, że będziesz szczęśliwy?”… Daj sobie chwilę, aby uświadomić sobie, o co dokładnie pytam. Celowo napisałem: “… aby w końcu…”. Bo nie ma czegoś takiego, jak nagła pomyślność. Szczególnie bez wysiłków w tym kierunku. Dlaczego? Bo żeby faktycznie dojść do jakiegoś satysfakcjonującego poziomu, musisz być gotów na poświęcenie ogromnych pokładów czasu i energii. I mieć świadomość, że owoce tej pracy najpewniej się pojawią, ale dopiero w przyszłości. Masz wybór, ale specjalnie go nie zauważasz Jeżeli potrafisz przyznać, że niczego szczególnie Ci w życiu nie brakuje, to znaczy, że należysz do tych nielicznych osób, które albo mają małe wymagania, co do jego jakości (co oczywiście jest jak najbardziej ok), albo wzięły sprawy w swoje ręce i zaczęły działać na rzecz swoich upragnionych zamierzeń. W tym drugim przypadku – prawdopodobnie w wytrwałej pracy oraz działaniu odnalazłeś spokój. Wyrzuty sumienia wyparowały z Twojej głowy. Okazało się, że poświęcenia są warte osiągnięcia zamierzonych celów. A po drodze poznałeś mnóstwo pokrewnych dusz, które umocniły Cię w przekonaniu, że opłaca się chociaż próbować żyć tak, jak się tego chce. Jeżeli jednak jesteś nieszczęśliwy i ciągle stękasz, że masz za mało pieniędzy, to zastanów się, czy granie godzinami w Pokémon Go i oglądanie serialów do czwartej nad ranem nie jest przypadkiem antytezą zarabiania. Z drugiej strony istnieją obrzydliwie bogaci, ale smutni ludzie, którzy bezustannie narzekają, że zbyt mało czasu poświęcają rodzinie. Przecież gdyby naprawdę chcieli, to mogliby spędzać z nią każdy dzień! Widzisz ten absurd narzekania? Przykładów jest nieskończenie wiele. Jeśli jesteś gruba i źle czujesz się we własnej skórze, to raczej pączek nie powinien być Twoim przyjacielem, szczególnie gdy za swojego największego wroga uznajesz instruktorkę fitness, która mogłaby Ci pomóc. Co robisz, gdy uwiera Cię kamyk w bucie? Biadolisz, jak Cię boli, czy po prostu zdejmujesz laczka i pozbywasz się problemu? Nie narzekaj na coś, co możesz zmienić. To skrajnie idiotyczno-bezsensowne zachowanie, które rodzi świat cierpienia przeplatany momentalną ulgą. I pamiętaj, że wszyscy mamy wybór… Problem w tym, że większość ludzi nie chce go zauważyć. Cierpliwość i praca – to wszystko czego potrzebujesz Nie każdy powinien ciężko pracować i poświęcać się na rzecz upragnionych celów. Istnieją przecież osoby, które zadowala proste, nieskomplikowane funkcjonowanie. I to jest wspaniałe. Jak już pisałem – pod koniec każdego dnia chodzi tylko o to, czy jesteś zadowolony ze swojego życia czy nie. Jeśli jednak czujesz, że czegoś Ci brakuje, zastanów się, czy idziesz “swoją ścieżką”, z której jesteś dumny już teraz, chociaż niczego jeszcze konkretnego nie osiągnąłeś. Czy czujesz, że działasz i pracujesz na tyle, aby zmieniać swoje życie na lepsze? Jeżeli możesz bez mrugnięcia okiem odpowiedzieć na to pytanie “TAK” – Brawo. O to właśnie chodzi. I jeśli wystarczy Ci cierpliwości oraz pracowitości, to nim się obejrzysz, a sukces zapuka do Twoich drzwi. A później pójdziecie razem na lody zwycięstwa do kawiarni, które będą smakować znajomo. Bo tam uświadomisz sobie, że szczęście to wybór, podróż, która nie raz wiele Cię kosztowała, ale dała Ci więcej satysfakcji, niż mógłbyś poprosić.
narzekasz na swoją pracę